Supra (uczta) i sadgerzelo (toast) to niezwykle ciekawe formy wyrażania myśli i poglądów. Pozwoliły one na przechowanie tradycji narodu gruzińskiego, który choć tak mały, potrafił nawet w obliczu trudnej sytuacji politycznej zachować swoją tradycje, kulturę i alfabet. Supra zrodziła się jako kompensacja stylu życia, który wówczas pod rządami obcego mocarstwa był niemożliwy[2].
W mentalności rodowitego Gruzina istnieje przekonanie o rodzimości wielu tradycji, które jednak w wielu przypadkach okazuje się błędne. Pewne tradycje, które celebrujemy, wcale nie wywodzą się z terenów Gruzji. Prawie wszyscy zdobywcy, i nie-Gruzini, wnosili tu własne kulturowe dziedzictwo. Z kilkunastu lat badań historyków i etnografów wynika, że gruzińskie tradycje (nie tylko supry, ale i pozostałe) zawierają w sobie elementy wielu innych kultur, m.in. kaukaskiej, mongolskiej, arabskiej, tureckiej, irańskiej, urartul, tradycji scytyjskich i kimerlskich.
Praktycznie nie było najeźdźcy, który nie pozostawiłby po sobie w Gruzji elementów własnej kultury i tradycji. Alexander Jeladze, etnograf, napisał: “Wyraźnym przykładem tego jest gruziński stół, w którym jest bardzo mało elementów gruzińskich lub w ogóle nie ma nic gruzińskiego. Na przykład występują akcenty mongolskie. „Jako egzemplifikacja niech posłuży fakt, iż w tradycji gruzińskiej nie istniał zwyczaj zmuszania i namawiania biesiadników do picia, a dziś jest to dopuszczalne, podobnie jak w tradycji mongolskiej, gdzie za niepicie grozić może nawet śmierć”[3].
Może się wydawać, że tamada (czyli ten, który kieruje całą uroczystością) i toast mają w Gruzji długą historię, ale pewne fakty dowodzą, że jest inaczej, a gruzińskie toasty i tamada mogą mieć mieć zaledwie 200 lat. Sulchan Saba Orbeliani[4] (1658-1725) jest autorem słownika Sitkvis kona (სიტყვის კონა), w którym opisał wszystkie gruzińskie słowa (od domu, stołu po najbardziej skomplikowane), ale nie ma tam wyjaśnionego znaczenia tamady i toastu. Świadczy to o tym, iż wtedy nie istniały i nie były używane. W Biblii i starych gruzińskich rękopisach możemy spotkać podobne słowa jak: dgegrzeli, dgerdzelyopa, dgerzeloba, dgegrzeleba, dgemravali, dgemravloba.
Włoski misjonarz Lamberti oraz francuski Jean Chardin (1643 – 1713) spisali swoje wrażenia z podróży po XVII-wiecznej Gruzji i wiele miejsca poświęcili opisowi supry. Co ciekawe, oni także nie podali informacji o tamadzie i toastach. Co więcej według nich Gruzini podczas picia alkoholu mówili tylko na zdrowi.
Pierwsze wzmianki o toaście i tamadzie pojawiają się w słowniku pochodzącym z XIX wieku opracowanym przez Davida Czubinaszwilego(1814 – 1891). Od tego momentu słowa te są w stałym użyciu.Najważniejszym elementem supry jest toast. Toast znaczy dosłownie ‘życzenie długiego życia’ funkcjonalnie znaczy jak po niemiecku Trinkspruch.
(źródło:http://literatura.mcvane.ge/sadgegrdzeloebi/)
Tak oto pisał o gruzińskim toaście Kapuściński: ”toast jest rodzajem rozmowy, etykietą i zarazem formą improwizacji panegirycznej […] W takiej atmosferze jedzenie i picie spada przy nim do roli drugorzędnej, schodzi na margines. To wszystko, wyparte jest przez toast. Wszystko pochłania toast. Biesiadnicy zajęci są toastem, sensem jego sformułowań, temperaturą wygłaszanych słów. W tych warunkach toast, choć zawsze pochwalny, ale jednak zróżnicowany, jednak stopniowany, staje się formą opinii publicznej, wyrazem poglądów otoczenia, rodzajem prywatnego Gallusa. Toastem dwuznacznym można z kogoś pokpić, toast zbyt letni jest rozumiany jako krytyka. W tym obrzędzie wyraża się kultura Gruzji. Gruzin nie będzie robił drak pod sufit, awantur i pyskówek. Jeżeli będzie chciał powiedzieć co o tobie myśli, da ci toast. Zawsze przyjazny toast. Tyle, że lepszy albo gorszy. […] Toast musi być poetycki, bo życiu trzeba dodawać piękna. Dobrze jest powiedzieć o błękicie nieba, o zapachu róż, o srebrnych wodach strumienia”[5].
W Gruzji występują zaobserwować można różne sposoby picia jednym z nich jest Wachtanguri to specjalny rodzaj picia, niektórzy podają, że jest zbliżony do "polskiego" Bruderszaftu, ale nie jest tak do końca[6]. Po pierwsze wznosi się go winem, po drugie nie wiąże się z przechodzeniem na ty, możemy już długo i bardzo dobrze znac osobę, z którą pijemy Wachtanguri, po prostu pijemy z sympatii, przyjaźni, szacunku. Pije się z przeplecionymi rękami z drugą osobą, do dna. Szklankę trzyma się w prawej ręce; nie jest to jednak związane z wpływami krajów muzułmańskich na ten region (w krajach muzułmańskich je się tylko prawą ręką); chodzi o to, że prawą ręką kiedyś się walczyło, zatem jeśli prawa ręka jest zajęta szklanką znaczy, że nie masz złych zamiarów a jedynie przyjazne.
"Mężczyźni w Gruzji traktują toasty zupełnie wyjątkowo. Nigdy nie są oni równie poważni i odpowiedzialni, jak wtedy kiedy piją i wznoszą toasty. W życiu codziennym mogą nie przestrzegać pewnych reguł i zasad, nawet w takich prozaicznych sytuacjach jak przechodzenie przez przejście dla pieszych, ale podczas supry muszą się trzymać wszystkich punktów i podchodzą do tego bardzo poważnie". Toast szanują ludzie w każdym wieku: i starzy i młodzi, wykształceni, i ci z podstawową edukacją, zwykli obywatele i ci sławni. Każdy mężczyzna może odnaleźć w elemencie supry coś dla siebie - jeśli nie może pić, może wznieść toast.
1. Chciałbym zaproponować toast za to, co jest naszym Bogiem na ziemi – za rodzinę, matkę, ojca!
2. Jest taka reguła, aby nigdy nie pytać, czy ma się mamę lub tatę, bo jeśli ktoś umarł, to znaczy, że nie żyje, podczas gdy oni zawsze będą żyć w naszych sercach......
3. Co więcej, wystarczy kropla krwi aby on żyli.....
4. jest zawsze ktoś żyjący na ziemi, kto ma chociaż kroplę krwi w sobie osoby, która odeszła. To znaczy, że ona nadal żyje.....
5. Może też żyć w naszych myślach.
6. Tak samo osoba, o której nikt już nie pamięta i nie można wznieść za nią toastu.
7. Należy wznosić i pić za nią, bo ona nadal żyje, chociażby przez krew,
8. bo każdy z nas ma krew, która powoduje, iż tętnimy życiem, więc mamy ze sobą coś wspólnego i oni żyją nadal przez nas.
9. Gamardżos!
10. Gamardżous za naszą rodzinę, życzę zdrowia i radości!
11. Niech tradycje i wszystko czego nauczyliśmy się od rodziców zawsze będą żywe w naszym życiu i abyśmy je zawsze szanowali i nigdy o nich nie zapomnieli!
12. Jak Hegel mówił matka i ojciec zawsze bardziej kochają dzieci niż one ich, to naturalne. ...
13. Zapytano Hegla, dlaczego tak się dzieje...
14. odpowiedział on iż rodzice, nie są doskonali, dzieci stanowią ich brakujący element życia, one są też ich przedłużeniem, dlatego bardziej kochają.
15. Gaumardżos!
16. Za Rodzinę…
Toasty zaczynają się zwykle słowami– “ chciałbym zaproponować”, następnie tamada próbuje tłumaczyć, co to znaczy żyć po śmierci, próbuje robić to bardzo retorycznie. Oczywiście nie każdy może być tamadą, nie każdy posiada dar słowa, którym można czarować i zachwycać. Nie każdy jest na tyle wykształcony i inteligentny, aby w swoje wypowiedzi wplatać fragmenty poezji, literatury, dzieł filozoficznych, aby je sprawnie analizować i interpretować. Przykładem toastu może być poniższy fragment:
" Mąż jest dobry, kiedy zawsze pamięta o urodzinach swojej żony, ale nigdy nie pamięta o jej wieku. Prawdziwy mężczyzna jest człowiekiem, który nie pamięta swoich urodzin, ale nigdy nie zapomina, ile ma lat
Pijmy więc za prawdziwych mężczyzn!"
Wydaje się, że czas wspólnej kolacji, świętowania to czas relaksu, zabawy, gdzie dopuszczalne są różne szaleństwa, jednak nie dotyczy to gruzińskiej supry, podczas której Gruzini starają się być bardzo poważni, wręcz surowi i celebrować w bardzo patetyczny sposób każdą minutę spotkania. Sadregdzelo ma swoja kolejność, możemy wyróżnić kilka grup:
I podziękowanie Bogu i jego wysławianie
II obowiązkowe toasty: ojczyzna, zmarli,
III wolne toasty: (szczególnie popularne dzisiaj) np. o drzwiach
- "Dawno, dawno temu żyli dwaj ludzie. Jeden był biedny, a drugi bardzo bogaty. Biedny człowiek bardzo lubił przyjaciół, gości i u niego w domu było zawsze wesoło. A bogaty tylko myślał i myślał jak tu pomnożyć i tak już wielką kupę pieniędzy. Zajęty tym gości nie przyjmował, ani nie miał nawet czasu się weselić. Kiedy skończyło się ich ziemskie życie stanęli przed obliczem Boga".
- "Biednemu Bóg powiedział:
– Żyłeś radośnie i gościnnie, tym co miałeś dzieliłeś się z innymi, więc twoje miejsce jest w raju.
Zaś do bogacza rzekł:
– Nie umiałeś skorzystać z tego, co miałeś. Skąpiłeś sobie i nie potrafiłeś dzielić się z innymi. Nie ma dla ciebie tutaj miejsca".
Kiedy cudzoziemiec wypowie któryś z tradycyjnych toastów, szybko zjednuje sobie gruzińskich przyjaciół. Do picia w Gruzji naprawdę trzeba podchodzić poważnie. Pewien cudzoziemiec określił suprę jako coś wyjątkowego – jako przedłużenie mszy, nabożeństwa[7]. W cerkwi konieczne są osoby do sprawowania ceremonii, ale wśród nich jedna jest najważniejsza, podobnie jak podczas supry tamada, tak podczas mszy pop. Podobieństw jest znacznie więcej - nabożeństwo ma na celu sławienie Boga, tak, jak pierwszy toast podczas kolacji. Wykorzystywane w toastach opowieści mają niekiedy tylko umowny związek z sytuacją biblijną lub przywołują pewne legendy:
- "Zanim Bóg zesłał człowieka na Ziemię, odbył z nim rozmowę. Ponieważ żal mu było własne dziecię wysyłać z pustymi rękoma, wręczył mu trzy zapieczętowane szkatułki i powiedział:
-Nie wolno ci ich otwierać, póki nie przybędziesz na Ziemię. Człowiek podziękował Bogu za ten dar, nie śmiał jednak zapytać o zawartość.
Ponieważ podróż była niezwykle długa, człowiek - nim stanął na Ziemi - z ciekawości otworzył pierwszą szkatułkę. Wówczas uleciało z niej Szczęście. Z biegiem czasu niepokój i pokusa tylko się nasilały, tak że w połowie drogi człowiek uchylił wieczko drugiego puzderka.
Wtedy wyfrunęła z niego Miłość.
Gdy więc człowiek stanął na Ziemi, pozbawiony Szczęścia i Miłości zdecydował się otworzyć ostatnią szkatułkę. Wyleciała z niej Nadzieja, która pozostała na świecie i towarzyszy życiu ludzi wszystkich pokoleń.
Ten toast za utracone szczęście oraz za miłość, która uleciała, ale także za pozostałą z nami bezgraniczną nadzieję. Nadzieja jest bowiem kotwicą pozwalającą nam przetrwać życiowe sztormy".
Tak jak msza rozpoczyna się od znaku pokoju od Boga, tak supra też ma mieć taki początek. Tamada proponuje toasty (tylko on ma do tego prawo podczas supry), czasami mogą one nie zawierać wielu nowych informacji, ale wszyscy dopowiadający muszą mówić mniej więcej podobnie, nie mogą też mówić dłużej niż tamada, zmieniać tematyki ani pić wina, nie wygłaszając toastu. „Gość lub obcokrajowiec może jeść według swojego upodobania, ale nie może pić zawsze wtedy, gdy ma na to ochotę”[8].
Oto kilka przykładów gruzińskich toastów:
- "Bóg wziął trochę gliny i ukształtował człowieka, ale trochę gliny pozostało. "Co jeszcze mam zrobić dla ciebie?", Zapytał Bóg. Człowiek zastanowił się, miał ręce, nogi, głowę, co jeszcze? "Daj mi szczęście!", Powiedział. Ale nawet Bóg, który wszystko widzi i wszystko wie, nie wiedział, co to było. Dał człowiekowi glinę i powiedział: "ty twórz własne szczęście”.
Za nasz sukces!
W Gruzji mówi się, że człowiek jest biedny wtedy, kiedy jest sam, pije sam, je sam. Można więc stwierdzić, że według Gruzinów jedzenie bez towarzystwa jest smutne. Kiedy jest się samemu nie wygłasza się ani nie wznosi się toastów, gdy jest się we dwoje, któraś z osób może być już tamadą.
Gruzini, jak zostało wspomniane, pielęgnują sztukę wygłaszania toastów i przywiązują do niej wielka wagę. Toast jest rodzajem pragnienia, błogosławieństwem dla ludzi, pragnących długiego życia i zdrowia. Toasty wznoszone są kielichem wina co kilka lub kilkanaście minut[9].
"Młody żołnierz uciekał przed wrogimi wojskami. Znalazł schronienie w domu pewnej starszej kobiety. Gdy wojsko zapukało do jej drzwi i zapytali się jej czy ukrywa tego młodego żołnierza, ona odpowiedziała, że nie. Mimo ich nacisków nadal obstawała przy swoim mówiąc, że nikogo nie ukrywa. Żołnierze powiedzieli: oddaj nam go, on zabił Twojego syna na wojnie. Ona jednak nadal twierdziła, że nikogo nie ukrywa. Gdy żołnierze zrezygnowali i odeszli, ona poszła do tego młodzieńca i powiedziała mu: Wracaj do domu, Twoja matka na Ciebie czeka".
-" Pijmy za winogrona, z których powstało nasze wino!"
- "Bóg dał nam dwoje oczu, dwoje uszu, jeden nos i pół serca. Ten toast jest za osobę, która będzie naszą drugą połówką serca".
- "Była noc, cicha i księżycowa, i tylko dwoje ich. On powiedział tak, ona powiedziała nie. Lata mijały. I znowu była piękna noc, cicha i księżycowa, i ponownie tylko ich dwoje. Ona powiedziała tak, A on?.... Nie tylko lata przeminęły. Więc wypijmy za nadzieję, że wszystko w naszym życiu zdarzy się we właściwym czasie!"
-" Pewien osioł przemierzał pustynię. Dzień, dwa, trzy, tydzień, było strasznie duszno i gorąco. Nagle ujrzał dwie duże beczki, jedna była pełna wody, druga wódki. Z której beczki się napił? Oczywiście z tej z wodą! Więc wypijmy za to, żebyśmy nigdy nie byli osłami i pili wódkę!"
Jak już wspominałam zasady wygłaszania toastów są różne - kiedy jest ślub kolejność lub też ich tematyka są inne, inne kiedy jest chrzest. Toast może być za gości, przodków, krewnych, za przyjaźń:
- "Za przyjaciela, który zauważy pierwszą łzę na twojej twarzy, złapie drugą i zatrzyma trzecią. Za dobrego przyjaciela!"
Poetyckie toasty zajmują kilka lub kilkanaście minut, a nawet i dłużej. Niekiedy zaś toasty przybierają formę dłuższych opowieści. Istnieją obowiązkowe toasty, m.in.: za rodzinę, dzieci, rodziców, tych, którzy odeszli i tak dale . Jeśli toast był adresowani do konkretnej osoby znajdującej się na przyjęciu, to obowiązkowo należy wznieść toast w odpowiedzi, nazywany tutaj samadlobeli – “dziękczynny”[10].
- " Przy stole w niebie siedziały dusze, mówiły, jadły i piły. Jedna przewróciła swój kubek, ale był on pusty. "Niestety, stało się", powiedziała "Oni zapomnieli o mnie na Ziemi." Wypijemy (i pamiętajmy), tak aby kubki naszych bliskich, którzy odeszli nigdy nie były puste".
Oczywiście są także toasty za świętych, dzieci, nasze dzieci, które dopiero się narodzą, kobiety, matkę, za pokój na całym świecie, za ojczyznę, za gospodarza i pana domu, za miłość.
Jeden z najważniejszych momentów supry następuje wtedy, gdy tamada sam prosi kogoś o kontynuację własnej myśli. Przekazanie toastu nazywa się aławerdi. Ta osoba musi kontynuować toast, ale innymi słowami i w innej interpretacji. Ciekawe jest, skąd pochodzi samo słowo ałaverd[12]i. Po turecku allah verdin oznaczy „niech bóg da”. Wielu ludzi je zna ale mało kto wie jakie jest jego pochodzenia. Otóż jeden z soborów w Kachetii nazywa się Aławerdi. Od niepamiętnych czasów miejscowa ludność witała się podczas spotkania na drodze “niech będzie z tobą błogosławieństwo aławerdi”[13].
Toasty mają różną długość. Większość z nich jest bardzo krótka i składa się tylko z kilku słów. Jednakże ich zawartość jest skondensowana. Ogólnie rzecz biorąc, treść toastów zależała zawsze od sytuacji politycznej i społecznej w Gruzji, zwłaszcza w epoce, którą jesteśmy najbardziej zainteresowani. Podane wyżej przykłady pokazują, że dziś można wygłaszać toasty na każdy temat, podczas gdy w czasach dawnych, tylko o faktach i osobach.
© Opracowanie własne
G.Kobakhidze
[2] A. Dziewit-Miller, M. Meller, Gaumardżos, Opowieści o Gruzji, Warszawa 2011.
[3] http://vinoge.com/samzareulo/aris-Tu-ara-qarTuli-sufris-tradiciebi-qarTuli.
[4] Sulchan Saba Orbeliani (1658 - 1725) - gruziński poeta, duchowny i dyplomata. . Uważany za jednego z najwybitniejszych uczonych w historii Gruzji. Był również wybitnym poetą. Jego bajki zostały zebrane w zbiorze O mądrości rzeczy zmyślonych (został on w 1954 przełożony na język polski). Spisał także słownik języka gruzińskiego uzupełniony o materiały dialektologiczne i informacje historyczne.
[5] R. Kapuśiński, Kirgiz schodzi zkonia, Warszawa 2007.
[6]A. Dziewit-Miller, M.Meller, Gaumardżos, Opowieści o Gruzji, Warszawa 2011.
[7] Ibidem.
[8] Aleksander Dumas - fr. Alexandre Dumas ( 1802- 1870) – pisarz francuski.
[9] Prawie każda rodzina mieszkająca poza miastem ma zresztą swoje własne wino, bez niego nie ma ani codziennych ani - tym bardziej - świątecznych posiłków. Na własny użytek wyciska się co roku sok z kilku ton winogron w specjalnie skonstruowanej do tego celu drewnianej "wannie", po czym przelewa go do glinianych, zakopanych pod ziemią amfor o pojemności ok. 400-600 litrów, w których szczelnie zamknięte wino dojrzewa przez kilka miesięcy. Jest to cała ceremonia, a winogrona, sok z winogron czy nawet pędy winorośli są wykorzystywane do innych rzeczy (do produkcji słodyczy czy też stanowią podpałkę dla tradycyjnych mcvadi czyli szaszłyków).
[10] Jelena Kiładze, op. cit.
[11] Dato Turashvili - gruziński pisarz, wykładowca literatury gruzińskiej.
[12] A. Dziewit-Miller, M.Meller, op. cit.
[13] Jelena Kiładze, op.cit., s. 3.
Komentarze
Prześlij komentarz